Zabieg stary jak motoryzacja – regeneracja części samochodowych. Zanim części, podzespoły pojawiły się niemalże na wyciągnięcie ręki, poddawane były renowacji, która sprawiała, że znów nadawały się do użycia. Takie ratowanie, przedłużanie ich funkcjonalności nie odeszło do lamusa wraz z pojawieniem się szerokiej oferty producentów części samochodowych. Czy więc warto odmładzać, reanimować używane części czy lepiej postawić na wymianę na nowe? Które warto remontować, a które należy wymienić na nowe?
Zagorzali zwolennicy renowacji przekonuję,że można poddać jej niemal każdą część samochodową. Są też tacy, co nie bawią się w renowacje i kupują od razu nowe części. Rynek szybko dostosowuje się do potrzeb klienta. Obecnie więc renowacji poddawane są te elementy, o których wcześniej nie było mowy, żeby były odnawiane. Staje się to dlatego, iż często zakup takiej części jest o wiele droższy niż jej odnowienie. Do tego na rynku pojawiają się tańsze zamienniki, odpowiedniki, więc klient ma nie lada zagwozdkę co robić z daną częścią. Czym więc jest tak regeneracja? To nic innego jak przywrócenie danego elementu do stanu fabrycznego poprzez wymianę tych elementów, które tego wymagają. Regeneracja to także przywracanie fabrycznego kształtu częściom, zazwyczaj metalowym. Ten sposób jest jednak w odwrocie.
W przypadku nadwozia nie ma mowy o regeneracji metalowych elementów, co innego z plastikowymi. Spawanie czy klejenie zderzaków jest już standardową usługą w warsztatach. W przypadku zderzaków warto przeliczyć czy nie opłaca się bardziej zakup nowego lub używanego. Szyby z kolei są jak najbardziej poddawane temu zabiegowi, chyba że mowa o szybach niestandardowych, kolekcjonerskich. W przypadku standardowych regeneracja jest możliwa za rozsądne pieniądze. Usuwanie odprysków czy rys robione jest jednak na ryzyko klienta, a warsztaty nie dają stuprocentowej gwarancji powodzenia.
Co do lamp i innych elementów oświetlenia, to warto zafundować sobie oryginały, choć niekoniecznie z ASO. Kiedy jednak w grę wchodzi jedynie drobna rzecz, np. matowienie szkła, warto przeprowadzić regenerację. Co sprawniejsi kierowcy mogą polerkę szkła wykonać samodzielnie, natomiast niektóre zakłady oferują wymianę odbłyśników. Tylne światła śmiało można zamieniać na używane, poddawać regeneracji, gdyż nie wpływa to ani na bezpieczeństwo, ani na komfort jazdy. Warto więc regenerować lampy, zderzaki, reflektory, zawieszenie i hamulce.
Niektórzy twierdzą, że w przypadku elementów zawieszeni, zakup regenerowanych części nie wchodzi w grę. Tylko że w przypadku drogiego, nietypowego modelu używane elementy zawieszenia to najlepsze wyjście. Podobnie sprawa się ma z wymianą przekładni kierowniczej na używaną czy belki skrętnej.