Od stycznia 2016 roku w życie wchodzi nowy taryfikator mandatów za wykroczenia drogowe, między innymi takie jak przekroczenie prędkości czy wjechanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Od dawna ustawodawca oraz organizacje społeczne dbające o bezpieczeństwo ruchu drogowego zastanawiają się w jaki sposób poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach, zarówno tych w miastach czy wsiach, jak i w terenie niezabudowanym. Jakość dróg z roku na rok jest lepsza, a to za sprawą budowanych nowych autostrad i dróg ekspresowych, a także poprzez remontowanie tych starych.
W tym roku znowelizowano kodeks ruchu drogowego, nakładając na kierowców obowiązek ograniczenia prędkości czy liczby osób przewożonych w samochodzie pod groźbą surowszych kar – łatwiej teraz jest stracić prawo jazdy i „zarobić” więcej punktów karnych. Niestety, zaostrzenie kar nie nauczyło niektórych myślenia za kierownicą i wciąż rośnie liczba wypadków, osób w nich rannych i zabitych. W związku z tym od stycznia 2016 roku w życie wejdą kolejne zaostrzenia kar dla tych, którzy nie będą stosować się do przepisów ruchu drogowego. Nowy taryfikator mandatów będzie wyglądał następująco: za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa przewidziana jest kara w wysokości 300 złotych i czterech punktów karnych. Dotychczas mandat wynosił 100 złotych i dwa punkty karne. Wzrost kosztu jazdy bez pasów ma nauczyć kierowców oraz pasażerów nawyku zapinania pasów.
Przewożenie dziecka bez fotelika będzie kosztować kierowcę aż 500 złotych kary i 6 punktów karnych. Co ciekawe do tej pory liczba punktów karnych wynosiła także 6, natomiast koszt mandatu to 150 złotych. Wzrost kosztów jazdy bez fotelika ma na celu wymuszenie na rodzicach odpowiedzialnego zachowania i zapewnienia bezpieczeństwa swemu dziecku.
Nowy taryfikator obejmuje także drogi osiedlowe czy parkingi. I tak na przykład za jazdę po chodniku lub przejściu dla pieszych dostanie się 5 punktów karnych i mandat w wysokości od 200 do 500 zł. Taka też będzie kara za niezatrzymanie się przed przystankiem autobusowym lub tramwajowym typu wiedeńskiego, czyli taki, który wymusza wejście na jezdnię przez pasażera/pieszego. Karę w wysokości 500 złotych i 7 punktów karnych przewiduje się za zaparkowanie nieuprawnionego pojazdu na miejscu dla osób niepełnosprawnych.
Z końcem roku 2015 skończy się także możliwość „odpracowania” punktów karnych na specjalnych kursach, które pozwalały na zredukowanie liczby punktów o 6. Ukarany kierowca mógł maksymalnie dwa razy w roku uczestniczyć w takim kursie. Nowe przepisy przewidują likwidację wszystkich punktów karnych poprzez kurs, jednak przez kolejnych 5 lat będzie podlegać specjalnemu nadzorowi.
Od stycznia 2016 roku czeka kierowców wiele nowych, niekoniecznie przyjemnych niespodzianek. Wszystko to jednak po to, by na polskich drogach było bezpiecznie, a kierowcy umieli zachować podstawy kultury na drodze. Bardziej rozbudowany system nadzoru i ewidencji karanych kierowców ma dać odpowiedzi na pytania o skuteczności wprowadzonych rozwiązań oraz co w przyszłości należy jeszcze zmienić, by jeździło się lepiej i bezpieczniej.